Witajcie!!
W końcu mam normalny internet! przez miesiąc miałam jego brak.. a co za tym idzie? brak było nowych wpisów.. mam nadzieję, że na pewno to nadrobię :) Jestem w miłym szoku, gdyż jest już Was u mnie 70! pytanie - jakim cudem? i czym sobie na to zasłużyłam? Bardzo miła niespodzianka! :)
a oto moje styczniowe zużycia!
1. Intensywnie nawilżający balsam do stóp - No 36.
Świetny kremik! dzięki niemu wyleczyłam swoje stopy z suchości! polecam! ;)
klik
2. Kremowy żel pod prysznic - Wellness.
Ciekawi mnie tylko czy producenci wiedzą co to kremowa konsystencja! strasznie słabo się pienił..a zapach też szału nie robił.. zdecydowanie jestem na NIE!
3. Tonik nagietkowy, cera normalna i sucha - Ziaja.
Osobiście uwielbiam produkty tej firmy! a co do toniku? dobrze oczyszcza twarz. Teraz jednak skusiłam się na aloesowy .
4. Bawełniane płatki kosmetyczne - Carea.
W zasadzie używam je od zawsze i zmieniać na nic nowego nie zamierzam.
5. Nawilżający żel pod prysznic - Adidas.
z tego co pamiętam to miał cudowny zapach, a pienił się niesamowicie.
6. Specjalistyczny płyn do higieny intymnej - AA Intymna Help.
Jestem na tak :) a tutaj szczegółowa recenzja:
klik
7. Woda toaletowa - firma nieznana ;P
Nie pamiętam skąd go miałam, ale postanowiłam zużyć jak najszybciej. Miał straszny zapach, ale za to długotrwały.
8. Nawilżający balsam do ciała - Joanna, z apteczki babuni.
Świetnie się nakładał, pięknie pachniał i w dodatku nie było problemu z wchłanianiem. Jestem na tak! :)
9. Krem do rąk i paznokci - Cztery Pory Roku.
Uwielbiam kremy do rąk, bez nich nie wyobrażam sobie dnia. Ten niestety nie spełnił moich oczekiwań - brak dobrego nawilżenia.
10. Zmywacz do paznokci -Colo.
Dobrze zmywał lakier, a co najważniejsze - nie śmierdział jak większość innych zmywaczy.
11. Maseczka antytrądzikowa z siarką - Barwa, siarkowa moc.
Bardzo wydajna. Nie mam na nią uczulenia. Widać troszeczkę zmian.
Było to moje pierwsze denko! nigdy nie pragnęłam wykorzystać zalegających mi kosmetyków tak jak teraz!! Nie wiem, czy jest duże czy małe..
Niestety nie miałam okazji ich zrecenzować.. a wszystko niestety przez ten brak internetu.. no ale cóż, może jeszcze będzie okazja, gdy zakupię te produkty - więc wszystko przede mną!
A oto moje dzisiejsze nabytki:
Nie jest tego wiele, ale i tak cieszy! ;-)
Miłego wieczorku!