Ja wiadomo czynności 'golenia się' nie należą tylko do mężczyzn - również My - kobiety - musimy się z tym stykać. Częściej czy rzadziej - to już zależy od metody depilacji, którą wybieramy. Ja osobiście wybrałam tą najmniej trwalszą - maszynka do golenia i pianka ;)
A oto i ona:
Pianka do golenia o zapachu brzoskwini firmy ISANA.
Działanie & Pielęgnacja: Formuła pielęgnacyjna przyjazna dla skóry z substancjami nawilżającymi i nadaje skórze podczas golenia gładkość i elastyczność.
Zastosowanie: Skórę nawilżyć wodą. Przed użyciem wstrząsnąć pojemnikiem. Piankę nakładać równomiernie na skórę. Po zakończeniu golenia pozostałości pianki dokładnie spłukać.
Składniki: AQUA, TEA-PALMITATE, ISOBUTANE, CETETH-20, TEA-STEARATE, GLYERIN, PROPANE, BUTANE, SODIUM LAURETH SULFATE, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, TOOPHERYL AETATE, ALLANTOIN, POLYQUATERNIUM-7, PARFUM, CI 16035, CI 47005.
Pojemność: 150 ml.
Cena: 5,29 zł
Dostępność: Rossman
Moja opinia: Pianka zamknięta jest w trwałym i szczelnym pojemniku - nie różniącym się niczym od tych,w których używamy antyperspirantów w spray'u. Pianka wylatuje niewielką dziurką - co moim zdaniem jest bardzo wygodne:
Najgorsze z tego wszystkiego jest równomierne rozprowadzenie, ponieważ robię to dłonią :D ale i tak daję radę!
Zapach - jak w nazwie - jest bardzo brzoskwiniowy! brak wyczuwania jakichkolwiek chemikaliów - ogromny plus.
Co do konsystencji - czy pianka może mieć konsystencję? jest zwyczajną pianką, nie spływa, nie jest wodnista. W sam raz do naszych kobiecych zabiegów ;)Producent zapewnia nas o nawilżeniu i gładkości - i prawidłowo, nie mam Mu nic do zarzucenia! Skóra faktycznie jest gładka i nawilżona :)
A oto mój 'golarski' zestaw:
Tak, wiem. Maszynka dla mężczyzn.. no, ale co ja poradzę, że ją uwielbiam?! u mnie spisuje się doskonale!!
A czy Wy używacie czegoś podobnego?
Miłego Dnia! :)
Bardzo lubię te pianki z isany:)
OdpowiedzUsuńJa tam golę nogi na odżywkę do włosów (mam taki jeden bubelek z Timoteia, który na włosy się nie nadaje!) albo na mydło :D
OdpowiedzUsuńhaha :-D ja kiedys golilam sie na zel pod prysznic, lecz to byl blad :)
UsuńCzyli możesz skreślić ją z listy 'must have' :D
OdpowiedzUsuńjuz zostala skreslona dluzszy czas temu ! ale chcialam ja jeszcze przetestowac :) wszystko dzieki Tobie! :))
UsuńCóż za zaszczyt :D
UsuńMam te samą piankę i ją uwielbiam. Pięknie pachnie i jest bardzo wydajna!
OdpowiedzUsuńJa też używam tej samej, męskiej! :D Jest ostra, te damskie są z reguły tak delikatne, że aż denerwujące:p
OdpowiedzUsuńNa pewno:) Będziecie mieli okazje lepiej poznać siebie:)
OdpowiedzUsuńnie lubię tej pianki, tak samo jak pianki venus
OdpowiedzUsuńJa właśnie bardzo lubię wszelakiego typu pianki do golenia. :) Isanka jest jedną z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńja nie używam pianek, wolę kremy:) dzięki za komentarz i obserwuje
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam takiego specyfiku!
OdpowiedzUsuńja używam pianek z venus ;P
OdpowiedzUsuńZawsze o niej zapominam będąc w Rossmannie, muszę ją w końcu kupić :))
OdpowiedzUsuńOstatnio szukałam tej pianki w Rossmannie i jakoś nie mogłam znaleźć.Może zabrakło u mnie w mieście ich,słyszałam dużo dobrego o nich więc jak znajdę na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś ją miała ale już nie kupuję :)
OdpowiedzUsuńObs i liczę na to samo ♥
Ja osobiście uwielbiam zapach tej pianki :))
OdpowiedzUsuńmiałam jej 'siostrę' bodajże aloesową, ale straszliwie podrażniała mi nogi, za każdym razem! :(
OdpowiedzUsuńużywam tej pianki i jestem z niej zadowolona, chociaż nie jestem przekonana do jej zapachu :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś etap na te pianki... później brzoskwiniowa stała rok i w końcu skończyła w śmietniku. Zdecydowanie lepiej goli mi się na odżywkę, a teraz mam etap zużywania nielubianych szamponów :D
OdpowiedzUsuńMiałam taką piankę, ale fioletową i lubiłam ją za zapach ;d...
OdpowiedzUsuńObecnie mam gillette tez chyba z brzoskwinia, ale czesciej innymi metodami się golę.
Przepraszam i dziękuję za zainteresowanie-komentarz...ja dopiero powróciłam z tysiąca krain różnych spraw na blogosferę...i dopiero pokazuje (częściowo) światu moje permanentne brwi...które jeszcze będą inne, bo czeka mnie chyba w tym tyg. poprawka... I wtedy postaram się zrobić dobry raport- lepsze zdjęcia, bo wcześniej niestety poprzez pobyt w PL to nie było w moich możliwościach... życie... poza tym myślę nad kreskami permanentnymi...ale jeszcze nie wiem.
Dziękuję jeszcze raz za komentarz i pozdrawiam! Paulina
ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńNie widzę nic złego w używaniu męskiej maszynki czy nawet męskiej pianki. Zdarza mi się używać i tego i tego :) A ostatnio bardzo poważnie zastanawiam się nad depilacją woskiem..
OdpowiedzUsuńteż mam tą piankę i lubię ją, pachnie mi trochę jak Nestea ;D
OdpowiedzUsuńa dobra jest też męska pianka z Biedronki, Skino czy jakoś tak :)
a to tą moj tata uzywa :P jakos nie mialam odwagi mu podebrać ;p
UsuńJeszcze żel do depilacji też jest dobry :).
OdpowiedzUsuńnie uzywalam , moze kiedys nadrobie :)
UsuńJakoś nie lubię Isany ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kosmetyków Isany, ale może kiedyś zawsze trzeba próbować czegoś innego ;)
OdpowiedzUsuńja też męskie maszynki wolę, a pianki z Isany moja siostra uwielbia :)
OdpowiedzUsuńwidzę kolejny produkt isany godny uwagi, jak na razie podbierałam gel do golenia mężowi :)
OdpowiedzUsuńJa używałam żelu i chętnie do niego powrócę ;)
OdpowiedzUsuńCoooo? czemu rzuciłaś?!
OdpowiedzUsuńUżywam jej i bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem na etapie poszukiwania odpowiedniej pianki! Wypróbuję ! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
I od dzisiaj jestem stałym gosciem!
jak bym widziała mój zestaw :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tej pianki;)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie miałam, chętnie spróbuję. Używam teraz pianki Venus melonowo grejpfrutowej i bardzo ją lubię. Jeszcze bardziej lubię próbować nowych kosmetyków więc po przeczytaniu Twojej opinii następna będzie Isana :)
OdpowiedzUsuńNie używałam.. Miałam z Venus a teraz zastanawiam się nad żelem z Joanny.:P
OdpowiedzUsuńHmm.. Może kiedyś przetestuję i ten.:P
też kupuję maszynki dla facetów, bo są tańsze :)
OdpowiedzUsuńtańsze i wydajniejsze :)
Usuńkupię, bo jestem ciekawa zapachu ;D
OdpowiedzUsuńJak mi się skończy z Venus to kupię tą:)
OdpowiedzUsuńMiałam tą piankę, ale z tego co pamiętam to byłam z niej średnio zadowolona. Używam żelu nawilżającego dla mężczyzn z biedronki i bardzo mi pasuje. Wole żel niż piankę. Podobno męskie maszynki są lepsze niż te damskie. Osobiście często używam tez pasty cukrowej, którą polecam.
OdpowiedzUsuńCzęściej korzystam z żeli do golenia a tej pianki nie miałam okazji używać; ) muszę spróbować przy najbliższej okazji ;>
OdpowiedzUsuńMam również tą piankę, nie długo wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą piankę :) <3
OdpowiedzUsuń