Czy Wy też macie czasem lenia i nic Wam się nie chce? mi się to zdarza non stop ;P Dziś mam dla Was recenzję typową dla leniwców ;) a mowa o suchym szamponie z Batiste.
Kilka słów od producenta(tłumaczyłam z języka angielskiego): Batiste Dry Shampoo jest idealnym rozwiązaniem do zostowania pomiędzy myciami włosów. Szybkie rozwiązanie rewitalizujące włosy i usuwające nadmiar tłuszczu. Włosy są cudownie czyste i świeże jak i sama skóra głowy.
Do każdego rodzaju włosów.
Jeżeli chodzi o sam zapach to wczytałam się głębiej w sklepach internetowych ;P i oto co znalazłam:
Batiste Cherry to zapach radosny, soczyście owocowy. Apetyczna wisienka z nutką retro sprawia, że aż chce się ruszać na podbój świata. Zacznij od deseru – a Batiste Cherry niech będzie wisienką na torcie udanego dnia.
Brzmi nawet zachęcająco ;P ale o moich wrażeniach za chwilę ;D
Jak stosować?
- Potrząśnij intensywnie puszką i rozpyl szampon u nasady włosów w odległości 30 cm.
- Wmasuj szampon w kilkanaście sekund
- Rozczesz włosy i ułóż jak zwykle.
Składniki: Butane, Isobutane, Propane, Oryza Sativa (Rice) Starch, Alcohol Denat., Parfum (Fragrance), Distearyldimonium Chloride, Cetrimonium Chloride.
Pojemność: 200 ml
Cena: £1,45 , w sklepach internetowych ok 16 zł
Dostępność: w UK widzę go w każdym markecie, a w Polsce to chyba nadal sklepy internetowe.
Moim zdaniem:
W zasadzie będąc jeszcze w Polsce nie miałam jakiejś potrzeby zakupienia suchego szamponu - a wtedy na blogosferze było wielkie HALO na jego temat. Tak samo i tutaj - kupiłam go, bo koniecznie chciałam wydać pieniążki na coś nowego :D Bum - trafiła się promocja, więc czemu nie? :P no i szczerze mówiąc nie żałuję - ile to razy zdarza mi się niechęć do mycia włosów wrr.. no a teraz na ratunek idzie mi właśnie ten oto szampon ;) no dobra, koniec mej histori ;P pora na recenzję!
Jeżeli chodzi o konsystencję - w sumie jaką konsystencję ;p z pojemnika wydobywa się biała mgiełka, jakby taki rozpylany proszek.
Co do działania - jest świetne! 'Mycie' nie zawiera wiele czasu, więc jak już pisałam - coś dla leniwców ;D Rozpyalny proszek delkatnie matuje włosy, ale mi to w sumie nie przeszkadza. Na początku zabarwia je na kolor biały, ale po rozczesaniu szczotką tego nie widać - pozostałości zostają właśnie na niej.
Tak jak widać , całe to białe coś zostaje zdjęte z włosów na szcotkę ;p no i w powietrze, zawsze mam zadymiony pokój ;O no ale to nic ;P muszę przyznać, że doskonale radzi sobie z tłuszczem na głowie - nieźle radzi sobie z jego pozbyciem! Nawet raz zrobiłam taki test! Włosy myję co dwa dni - postanowiłam, że nie umyję ich standardowo, lecz właśnie tym szamponem. I faktycznie! włosy były świeże i mało tłuste!
Szczerze mówiąc jestem na tak temu rozwiązaniu i na pewno kupię go ponownie :)
Dziękuję za cierpliwość! się rozpisałam ;D
Miłego wieczorku! ;))
Nigdy nie używałam suchych szamponów,dla psychicznego spokoju wolałabym jednak umyć włosy.
OdpowiedzUsuńmiałam go i szczerze nie cierpie, mialam po nim bialy nalot na włosach...
OdpowiedzUsuńMoże za blisko rozpylałaś? Albo nie wmasowałaś?
UsuńJa mam bardzo ciemne włosy, ale z Batiste jestem zadowolona :)
kurde, ale Ci dobrze :P ja marze o kilku produktach dostępnych właśnie w UK i dalej muszę zostać tylko przy tych marzeniach, a Ty możesz je spełniać! :D
OdpowiedzUsuńi jak tam sobie radzisz ? :)
jak z językiem, już nie stanowi aż takiej bariery, jak na początku ? :)
ciekawa sprawa jednak ja chyba tradycjonalistka jestem. Chodź taki szampon może być przydany np gdzieś na wyjeździe
OdpowiedzUsuńMam szampon Batiste dla szatynek i mimo,że jestem całkiem zadowolona z jego działania rzadko kiedy po niego sięgam. Jak nie umyję standardowo włosów to czuję się źle :)
OdpowiedzUsuńNa ten szampon już czaję się dłuższy czas , pewnie jakby był w markecie tak jak u Ciebie to bym już dawno go miała ;) Jak tam pobyt w Angli zaaklimatyzowałaś się juz?:)
OdpowiedzUsuńJa czekam aż będzie go można kupić w Polsce. Słyszałam, że to ma niedługo nastąpić :)
OdpowiedzUsuńSuper, już od jakiegoś czasu ciekawi mnie ten szampon bo nie lubię myć często włosów a po dwóch dniach są nieświeże. Nigdy nie wierzyłam w suche szampony, ale ten skutecznie mnie kusi.
OdpowiedzUsuńo tak, suchy szampon jest w moich kosmetycznych zasobach już od roku i na pewno nie zrezygnuję z niego szybko ;)
OdpowiedzUsuńAwaryjnie zawsze się przyda :)
OdpowiedzUsuńNie używam szamponów w spray' u :P.
OdpowiedzUsuńmi na szczęście suche szampony nie są potrzebne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Batiste, ich szampony zawsze mnie ratują :)
OdpowiedzUsuńOd dawna marzy mi się ten szampon :) Na razie zadowalam się Isaną :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar wypróbować któryś szampon z Batiste, jak na razie miałam do czynienia jedynie z tym z Isany ;)
OdpowiedzUsuńJa mam jeden i ratuje mnie baaardzo rzadko :D niestety przy kręconych włosach rozczesanie ich może się skończyć dużo gorzej niż pozostanie z tłustymi :DDD
OdpowiedzUsuńfajny. ja jakoś nie szaleje za suchymi szamponami ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze zadnego nie uzywałam ,ale msuze sobie jakis zakupic na wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńdoookładnie u mnie tak samo hihi:>
UsuńSwietny wynalazek, tez go uwielbiam i mega praktyczny :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM!
Tyle już recenzji ich przeczytałam, ale wciąż mnie nie kuszą. Niby efekt zadowalający i biel nie zostaje na włosach, ale ja wciąż nie jestem pewna :D
OdpowiedzUsuńkusisz mnie nim :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Batiste! Te szampony są niezastąpione!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam szamponów Batiste słyszałam już o nim wiele pozytywnych opinii , w ostatnim czasie zaczęłam używać właśnie suchych szamponów z miłą chęcią przetestowałabym ten podobno już niedługo ma pojawić się w Rossmanie
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam ich szamponu suchego, ale wiele osób chwali:)
OdpowiedzUsuńjuż całkiem długo się zbieram, żeby zakupić ten szampon, ale coś mi nie po drodzę. Ja mi się trafi jakaś okazja to na pewno wejdę w jego posiadanie;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu skusiłam się na swój pierwszy szampon Batiste (tropic) i jestem z niego bardzo zadowolona. Następnym razem kupię ten dla brunetek, bo podobno nie bieli włosów.
OdpowiedzUsuńno ciekawe:) mialam z innej firmy taki szampon, i w pełni nie radził sobie wlasnie z nadmiernym sebum...ale moze ten o ktorym piszesz faktycznie jest dużo lepszy:)
OdpowiedzUsuńwpadnij.http://www.podrozpokrainieherbaty.blogspot.com/
muszę się kiedyś zaopatrzyć w Batiste:)
OdpowiedzUsuńPóki co mam dystans do suchych szamponów, nie potrafię się do nich przekonać, bo jak to "myć" włosy bez wody? :P
OdpowiedzUsuńuwierz, że też tak miałam :D
Usuńjeszcze nigdy nie używałam suchego szamponu, ale co raz bardziej mam chętkę na tego oto ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się mocniej zastanowić nad jego kupnem, bo czasami mam już dość tego codziennego mycia włosów
OdpowiedzUsuń