poniedziałek, 27 maja 2013

LE VOLUME DE CHANEL

Hej piękne! :*

Jak tam po weekendzie? u mnie pogoda strasznie się popsuła i tak sobie siedzę w domu. Akurat przypada Bank Holiday, więc mam dzień wolny od pracy :D nawet nie mam pojęcia co to za święto :D

Dziś mam dla Was coś kolorowego, w zasadzie to czarnego :P
Kilka dni temu otrzymałam od listonosza próbkę Mascary Le Volume De Chanel. Była zapakowane w piękne pudełeczko z lusterkiem. W sumię styczność z nią mam pierwszy raz i jestem mile zaskoczona!


Od producenta: Odkryj nową formułę mascary Volume De Chanel. Szokująca objętość. Szokujący kolor. Szokujący styl.

Składniki: AQUA, SYNTHETIC BEESWAX, PARRAFIN, STEARID ACID, ACACIA SENEGAL GUM, TRIETHANOLAMINE, BUTYLENE GLYCOL, CERA CARNAUBA (COPERNICIA  CERIFERA (CARNAUBA) WAX), GLYCERYL STEARATE, POLYBUTENE, VP/EICOSENE COPOLYMER, PHENOXYETHANOL, HYDROXYETHYLCELLULOSE, POTASSIUM SORBATE,  ASCORBYL PALMITATE,  TOCOPHEROL[+/- (MAY CONTAIN) CI 75470 (CARMINE), CI 77007 (ULTRAMARINES), CI 77163 (BISMUTH  OXYCHLORIDE), CI 77288 (CHROMIUM OXIDE GREENS), CI 77289 (CHROMIUM HYDROXIDE GREEN), CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI77510 (FERRIC FERROCYANIDE), CI 77742 (MANGANESE VIOLET), CI77891 ( TITANIUM DIOXIDE, MICA]

Cena: ok 145zł/6g
Pojemność: 3g


Moim zdaniem: Mascara zamknięta jest w dość małym, czarnym opakowaniu. Jak widać na zdjęciu wygląda bardzo estetycznie! Jak już wspomniałam, próbkę otrzymałam w pudełeczku - co mnie bardzo zdziwiło! Jeżeli chodzi o pędzelek, jest on gumowy, ma za zadanie pogrubiać, wydłużać, podkręcać i rozdzielać rzęsy.


Trochę ciężko się nim przy oku operuje - jest za krótki! ale czego można oczekiwać od próbki?
Tusz ma intensywnie czarny odcień - 10 noir. Z tego co czytałam (na blogu u Czarnej Ines) zawiera olejek z płatków kamelii, dzięki któremu mascara wzmacnia, uelastycznia i odżywia rzęsy.
A jak radzi sobie na oku? Muszę przyznać, że jestem zachwycona. Kolor faktyvznie jest bardzoo czarny, nie skleja rzęs, ani nie pozostawia żadnych grudek.

Przed nałożeniem tuszu, moje rzęsy prezentowały się tak:



A po nałożeniu:




Jak widać rzęsy są wydłużone, czerniejsze. Oczy optycznie powiększone, otwarte. 
Tusz utrzymuje się na rzęsach przez cały dzień, nie osypuje się , ani nie kruszy! W sumie za taką wysoką cenę to nie powinno być nic nadzwyczajnego! Przeciągnięcie wystarczyło jedno, aby w pełni podkreślić oko. Po dwóch nie widać większej różnicy. Co do zmywania - nie ma wielkich problemów, biedronkowy płyn miceralmny radzi sobie nieźle.

W sumie jest to moja pierwsza mascara, która leży na tych górnych półkach.
Co o niej sądzicie?

Miłego Dnia :)

34 komentarze:

  1. Ogólnie to ja używam z Wibo i efekt wydłużenia jest powalający :) a gdzie znalazłaś taką próbeczkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łaa, efekt cudny! Maskara od Chanel, no zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawde widac roznice !!!!chetnie bym jej sprobowala na swoich rzesach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerzeuważam ze jak na Chanel to efekt powinien być o wiele lepszy, nie kupiła bym...

    OdpowiedzUsuń
  5. super efekt :) zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow efekt na rzęsach jest fantastyczny! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ciekawy jest ten tusz, super efekt koncowy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny ten tusz :) Świetnie podkreśla rzęsy!

    Obserwuję i liczę na rewanż u mnie :) Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie widoczna różnica :) Jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Efekt na rzęsach świetny, zaciekawił mnie ten tusz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam jednaz tak zwanej górnej półki i niczym nie różni sie od tańszych,

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam wrażenie, że trochę posklejała rzęsy, ale efekt i tak powala- bardzo głęboka czerń i duże pogrubienie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O rany, niby fajnie, ale szczerze mówiąc za 145 zł to można by oczekiwać więcej... Moim zdaniem Meybelline Rocket radzi sobie nie gorzej, a na tej promocji w Ross za 16 zł można kupić :)

    Pozdrawiam, http://www.la-garderobe.pl/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wazne czemu wolne ,ważne ,że wolne :D
    To ja jeszcze nigdy nie miałam maskary z górnej półki :) Ta ładnie zagęszcza rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam , masz ochotę na zmianę odziezy w szafie, lub szaleństwo zakupowe ? Teraz jest to na wyciągnięcie rąk , wystarczy , że weźmiesz udział w konkusie , do wygrania bon o wartości 100$ !

    http://ashplumplum.blogspot.com/2013/05/konkurs.html

    zapraszam i pozdrawiam Joasia:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny efekt :)
    Ja miałam taki malusi kiedyś z Lancome i byłam bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oglądałam je na allegro pełno tych próbeczek tam jest. po twoim poście chyba wyłoże te parenaście złotych i sprawie sobię odrobinę luksusu bo efekt jest naprawdę fajny. :)
    Dodaje do obserwowanych i życzę miłej nocki!
    http://beauty--corner.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. mi ten tusz nie przypadl do gust, oddalam mamci i sobie bardzo chwali, u Ciebie widac ladny efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam jeszcze jedną ich maseczkę, nawilżającą- może będzie działać zgodnie z przeznaczeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzeczywiście - efekt jest!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ładny efekt daje ta maskara :)

    OdpowiedzUsuń
  22. marzenie:D szkoda, że cena taka wysoka:(

    OdpowiedzUsuń
  23. cudowny blog, będę wpadać częściej :))
    +obserwuje; *

    maymiodek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Efekt ciekawy ale na takich rzęskach to chyba kazdy tusz wyglada dobrze:)
    Pozdrawiam
    Obseruwję
    http://emte90.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie lubię ani za krótkich, ani za długich szczoteczek :P Lubię za to bardzo ciemny kolor rzęs, a jak widzę powyższa maskara osiąga taki efekt :D

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo ładny efekt! :)
    cena też niczego sobie, ale w sumie marka zobowiązuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow jakie maleństwo a jaki efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  28. świetny efekt, ale ja boje się takich drogich maskar, że cena jest nieadekwatna do jakosci i bylabym mimo wszystko rozczarowana...

    OdpowiedzUsuń
  29. ładny efekt ! tylko ta cena... troszkę jak dla mnie za wysoka, ale może kiedyś kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania! dziękuję :)